Kubota wprowadza nową serię ciągniów M7

Spore wydarzenie dla japońskiego producenta.

Producent ciągników Kubota powiększa swoją gamę maszyn. Stawiając na rozwój segmentu powyżej 130 koni mechanicznych Kubota wprowadza zupełnie nowe ciągniki – serię M7. To odpowiedź producenta na zapotrzebowanie maszyn mocnych, pracujących z cięższym osprzętem.

Wprowadzenie tego typu ciągników na rynek europejski to nie lada wydarzenie. Do tej pory japońskie ciągniki były dostępne w przedziale od 50 do 130 koni mechanicznych. Teraz się to zmieni. Modele M7-131, M7-151 i M7-171 będą posiadały kolejno 130, 150 i 170 koni mechanicznych. Kupujący będą mogli wybrać dowolnie trzy standardy wyposażenia: Standard, Premium i Premium K-VT. To uzupełnienie oferty o większe i mocniejsze ciągniki, których do tej pory producentowi z Kraju Kwitnącej Wiśni brakowało.

Japończyk wita we Francji

Co prawda do oficjalnego pokazu M7 doszło już we wrześniu, nieopodal Paryża, polscy użytkownicy będą musieli na niego jeszcze chwilę poczekać. Seryjna produkcja rusza w marcu 2015 roku, zaś w Polsce jednak pojawi się mniej więcej trzy miesiące później. 150 modeli z tej serii trafi do Polski już w przyszłym sezonie. Ci którzy będą chcieli zobaczyć go szybciej mogą skorzystać z tej szansy już w marcu, na targach Agrotech w Kielcach.

Duży może więcej?

Co zatem takiego posiada nowa maszyna, że warto przyjrzeć się jej z bliska? To, co mocno zwraca uwagę, to zwiększona masa ciągnika (wielu użytkowników maszyn Kubota musiało je dociążać), która wyniesie ponad 6,3 tony. Aby zaoszczędzić czas na tankowanie, wyposażono go w zbiornik o pojemności 330 litów. Kubota szczyci się wysokiej klasy produktami, które zdają się potwierdzać szybko rosnące grono użytkowników. Jakie zatem zalety posiada seria M7? Te, które wymienia producent są naprawdę liczne, a do głównych można zaliczyć ekonomiczny, czterocylindrowy silnik V6108 z dodatkową mocą Power Boost, skrzynie biegów dostępną z 24 przełożeniami do przodu i do tyłu (w wersji Premium K-VT dostępna przekładnia bezstopniowa) oraz „wyjątkowo wydajne układy hydrauliczne”. O to, aby praca była wygodna dla operatora ma zadbać klimatyzacja, amortyzowany pneumatycznie fotel oraz GPS.