Dla jednych oczywiste, dla innych czarna magia. Jak wygląda przykładowy dzień rolnika? Miastowi, uczcie się.
Miasto , miasteczko, praca w biurze czy w terenie, a może szkoła? Dzień mieszczucha jest zróżnicowany, ale jego plan biorąc pod uwagę wiek i zawód, raczej łatwy do przewidzenia. Rozmawiam z ludźmi mieszkającymi w mniejszych i większych miejscowościach i zdecydowana większość nie ma za to pojęcia, jak wygląda dzień rolnika. Szkoda, że jest tak mało źródeł o tym edukujących. Od czego jednak jest TRACTORmania, prawda? Spieszę z wyjaśnieniami. Plan poniżej jest ogólny, mający dać pogląd. A rolników w razie czego, proszę o komentarze. Chętnie dowiem się, jak to konkretnie wygląda u Was. 🙂
Lecimy zatem
6:00 do 6.50
Pobudka. Może nie od razu, ale po chwili…. Zeskok z łóżka, szybkie ogarnięcie się w łazience. Śniadanie. Czas wziąć ten dzień za karby!
7:00 do 7:20
Pierwsze dzisiaj odpalenie ciągnika. Podczepienie go do maszyny. Wjeżdza obsługa codzienna – sprawdzenie poziomów olejów w poszczególnych układach, sprawdzenie czy nic nie pękło, nie oderwało się, czy nie ma wycieków. Wyczyszczenie chłodnicy, sprawdzenie i odmuchanie filtrów powietrznych. Wyprowadzenie ciągnika z garażu.
7:20 do 7:35
Sprawdzenie wszystkiego w ciągniku i maszynie towarzyszącej. Zamykamy wszystko, ruszamy!
7:35 do 7:50
Jazda na pole. To będzie dobry dzień!
8:00 do 10.00
Praca w polu. Jedzieeeemy…
10:00 do 10:20
Szybka przerwa na śniadanie.
10:30 do 15:00
Powrót i nadal praca w polu.
15:10 do 15:40
Przerwa na obiad. Nareszcie!
15:40 do 19:00
Nie ma, że boli. Nadal praca w polu. Plus, dodatkowe prace w obrębie obejścia.
19:00 do 19:10
Maszyna się napracowała, teraz trzeba ją trochę wystydzić.
19:20 do 19:30
Powrót do bazy.
19:35 do 19:45
Otwarcie garażu. Ciągnik i wszystkie maszyny towarzyszące zaraz tam wjadą.
O 19:40
Ciągnik odpoczywa, garaż zamknięty, może odpocznie i operator… ?
Chyba że…
Robisz opryski nocne
W trosce o pszczoły, zabronione jest robienie oprysków w ciągnu dnia. I w takim przypadku, praca przedłuża się do nocy. Teraz maszyny mają lepsze oświetlenie i przebiega to sprawniej, ale nie zawsze tak było. Nie można przegapić terminu oprysków tak, jak nie można ryzykować wytłuczenia pszół w obrębie dziesiątek kilometrów. Pozostaje zakasać rękawy, wypić mocną kawę i ruszać z robotą po zmierzchu.
Lub
Masz hodowlę
O tu, całodniowa agenda wygląda jeszcze lepiej. Hodowla to przede wszystkim dyżur 24 godziny na dobę. Zwierzęta nie będą czekały z wydaniem na małych świat czy chorobą na moment, kiedy będziesz mieć wolną chwilę. Poza tym chcą jeść. Codziennie, regularnie. Zatem jak łatwo się domyślić, urlop to pojęcie abstrakcyjne. Pobudka o świcie to norma. Przecież ktoś czeka na śniadanie. Nie ma, że boli, że pada, że się nie chce. Wstajesz i działasz.
Albo
Trwają żniwa
Święto. Okres najgorętszych (dosłownie) prac i najlepszy czas. Wyczekiwany przez cały rok. Żniwa to ukoronowanie miesięcy ciężkiej pracy w gospodarstwie. Mały dodatek – to ukoronowanie trwa kilka tygodni i jest naprawdę ciężką pracą. Rolnik w tym czasie praktycznie nie opuszcza kabiny ciągnika czy kombajnu. Praca trwa kilkanaście godzin na dobę, ale jest warta każdej minuty. Nie jest lekko, ale jest pięknie. Jak to w rolnictwie.
A jak wygląda Twój dzień? Podziel się nim w komentarzu! 🙂
PS Dziękuję Patrykowi i Sławkowi za pomoc przy tworzeniu tego planu. Wasza pomoc jest nieoceniona. :)